Współczesne gadżety w pracy śledczych i prywatnych detektywów

Z reguły szpiegostwo kojarzymy z filmami akcji, na czele z niepokonanym Jamesem Bondem. Agent królowej brytyjskiej nieraz był uzbrojony po pachy w elektroniczne gadżety. Rzecz jasna wszystkie z nich miały szpiegowskie zastosowanie. Jednym z przykładów mogą być podsłuchy elektroniczne. Tego typu zdalne urządzenia kojarzy nam się zwykle z filmami szpiegowskimi i filmami akcji, w których podsłuchy używają głównie służby specjalne.

W prawdziwym życiu także stosowane są przez tego rodzaju służby, jednak kupują je też firmy detektywistyczne. Kolekcjonowanie podsłuchów może być interesującym rozwiązaniem, jako że jest to mało popularne zajęcie. Ponadto tego rodzaju sprzęt jest naprawdę bardzo urozmaicony. Podsłuchy GSM, dyktafony, podsłuchy radiowe, czy mikrochipy to tylko nieliczne z przykładów. Różnią się między sobą charakterem i czasem pracy, funkcjami, a także możliwością zastosowania – jedne da się zainstalować w telefonie, inne w breloczku na klucze, a jeszcze inne w zupełnie dowolnym miejscu, bowiem mają prawdziwie mikroskopijne wymiary.

Aktualnie możliwości techniczne gwarantują obrazy rejestracji w najwyższej jakości HD. Jeśli obiektyw natrafi na pożądaną „sytuację” i kamera (http://kamrec.pl/pl/c/Kamery-szpiegowskie/18) zacznie działać, to zapewne na sto procent nic nie umknie jej uwadze, zarówno pod kątem obrazu, filmu jak i głosu. To także zasługa równie małych kart micro SD, które dają sposobność ciągłego nagrywania przez wiele godzin w najwyższej jakości. Kamery szpiegowskie posiadają wręcz niewidzialne obiektywy, o rozmiarze tylko milimetra. Cały mechanizm ma nieco ponad centymetr, góra kilka centymetrów i zamontowany jest na niepozornym sznurku.

Powszechnie stosuje się te montowane do samochodu. Kamera do aut umieszczona tak, aby można było nagrywać wszystko to, co pojawia się na drodze, jest doskonałym narzędziem rejestrującym jazdę i w razie konieczności może okazać się pomocnym materiałem dowodowym. A to nie jedyne jej zastosowane. Podążając za trendem miniaturyzacji, takie urządzenie może wydawać się na faktycznie… duże. Owszem, ale tylko w przypadku gdy kamerę sportową zestawimy z typową kamerą do samochodów.

Są niewielkie, ale jakże pomocne - filmikami z nich skojarzymy szkodnika łamiącego prawo, co stanowi dowód wykroczenia, przydatny służbom drogowym. Kamera samochodowa albo też wideorejestrator polecany jest kierowcom z paru względów. Nade wszystko dodaje pewności siebie kierowcy. Jej zawartość jest przydatnym materiałem w śledztwach i dochodzeniach wypadkowych, skorzystamy z niej w sporze z ubezpieczycielem. Już nie musimy wysilać się na zapamiętywanie ciągu cyfr i liter z tablic rejestracyjnych drogowego szkodnika. Wystarczy włączyć kamerkę we właściwym momencie, która zidentyfikuje faktycznego przestępcę. Nie jesteśmy jednak bezkarni - nagrania z kamer samochodowych są starannie badane i rozliczane z montażu i przeróbek.